Wszystko na temat srebrnych monet

Kolekcjonerskie monety ze srebra to doskonała lokata kapitału. Ich cena uzależniona jest od zawartości kruszcu oraz od wartości, jaką mają dla kolekcjonerów. Bite są w mennicach na cały świecie jako monety okolicznościowe i kolekcjonerskie.

Gdzie sprzedać srebrne monety?

Jeśli chodzi o monety srebrne skup ich cieszy się sporym powodzeniem. Srebro sprzedać można firmie prywatnej lub przedsiębiorstwu, które specjalizuje się w transakcjach tego rodzaju. Będą to sklepy numizmatyczne, mennice, jubilerzy. Srebrne monety powinny być skupowane w cenie, która jest najbardziej zbliżona do ceny giełdowej uncji srebra.

Srebrne monety ze Skarbnicy Narodowej

Srebrne monety, które kupuje się w mennicach są bite ze srebra wysokiej próby. Ich jakość kontrolowana jest nieustannie przez ekspertów. Na monetach takich znajdują się przeważnie ważne postacie historyczne, a ilość monet dostępnych na rynku jest limitowana. Dzięki temu rośnie ich cena i wyjątkowość. Dodatkowym atutem jest to, że każda moneta posiada stosowny certyfikat, świadczący o tym, że jest autentyczna. Jest to bardzo istotne dla wszystkich miłośników numizmatyki i dla kolekcjonerów.

Monety srebrne skup – jak działa?

Każdy, kto chce sprzedać kolekcję srebrnych monet, może to zrobić w coraz popularniejszych skupach internetowych. Odbywa się to w ten sposób, że klient wysyła monety do siedziby firmy, a tam eksperci dokonują ich wyceny. Zależy ona od stanu, w jakim są monety i sytuacji aktualnej na rynku, dotyczącej ceny srebra. Jeżeli klient zgadza się na proponowaną sumę przelew zostaje wysłany na wskazany rachunek w banku.Istnieje również możliwość dokonania transakcji w licznych skupach stacjonarnych, które znajdują się w każdym większym mieście.Inną alternatywą są komisy. Jest to doskonałe rozwiązanie w przypadku monet rzadkich, kolekcjonerskich. W takim przypadku monety zostają umieszczone w skupie przez określony okres, a należność zostaje przekazana po sfinansowaniu sprzedaży. Czas oczekiwania na sprzedaż może jednak być bardzo długi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *